Ostatnio mój post o inwestowaniu pasywnym na FB wzbudził nieco emocji. Pojawiały się głosy, że za bardzo zdeprecjonowałem aktywne inwestowanie i spekulację. Może jest w tym nieco racji, natomiast chciałem pobudzić do krytycznego spojrzenia osoby, które myślą, że można tak po prostu zarabiać sobie na spekulacji – to tak nie działa.
Machina efektywności rynku
Wiecie jakie kadry, boty, programy, AI mają duże banki czy fundusze hegde? Rynki są „czesane” zaawansowanymi programami do analizy danych i każda anomalia jest wykorzystywana – a przynajmniej jest taka próba. Jak Wy chcecie z nimi konkurować w oparciu jakieś… wskaźniczki, prognozy, linie trendów itp.? Między innymi to takie instytucje sprawiają, że rynki są efektywne, czyli nie ma na nich oczywistych okazji do zyskownej spekulacji. Ktoś powie: no tak, ale czasem są anomalie, jakieś dziwne odchylenia, mocne spadki a potem powroty ceny itp. Tak są, ale nie sposób ich w systemowy sposób przewidzieć.
Nie wszędzie efektywność „dotrze”
Oczywiście ta efektywność nie występuje na każdym z rynków – tam gdzie jest niska płynność, tam może być więcej okazji do zarobienia na spekulacji. Np. na małych spółkach na polskiej giełdzie czy na niszowych rynkach krypto. Dlaczego tak jest? Bo dużym instytucjom nie opłaca się tam być – rynek jest za płytki, to oznacza, że jest za mało transakcji i za mały jest ich wolumen, żeby duża instytucja ze znacznym kapitałem mogła zająć pozycję lub z niej wyjść bez wpływu na ceny. To nie oznacza, że to są „rynki obiecane” dla małych spekulantów – wysokie spready, koszty transakcyjne czy ryzyko upadłości małej spółki czy projektu krypto sprawiają, że i tak co do zasady gra nie jest warta świeczki.
Przez jakie instrumenty inwestować pasywnie?
Pojawiły się pytania w jakie instrumenty można inwestować w ramach budowania pasywnego portfela akcji czy obligacji. Używa się ETF-ów, czyli funduszy notowanych na giełdzie, najczęściej pasywnie zarządzanych – jak wspominałem replikują one indeksy – kupują np. akcje z danego indeksu. Zatem rozważmy jakie instrumenty można kupić na polskiej GPW i rynkach globalnych, żeby zbudować sobie bazowy portfel pasywny z ETF-ów.
Moja subiektywna propozycja na rynek polski.
Beta ETF TBSP Portfelowy FIZ (ETFBTBSP.PL) – ETF na polskie obligacje skarbowe – terminy zapadalności od 2 do 10 lat. Zarabiamy bazowo na odsetkach, ale uwaga: jak stopy idą w gorę to ten ETF traci – zatem pewna zmienność cenowa tu występuje. To nie są obligacje detaliczne, gdzie cena obligacji się nie zmienia.
Beta ETF WIG20TR (ETFBW20TR.PL) – czyli ETF na największe i najbardziej płynne polskie spółki z WIG20.
Beta ETF mWIG40TR (ETFBM40TR.PL) – ETF na duże spółki, zwane „średnimi”, ale realnie są to duże podmioty (większe, są jedynie te z WIG20).
Beta ETF sWIG80TR (ETFBS80TR.PL) – ETF na indeks WIG80, czyli spółki „male”, ale wciąż, nie nazwałbym ich firmami typowo małymi
Beta ETF S&P 500 PLN (ETFBSPXPL.PL) – polski ETF, ale dający ekspozycje na amerykańską giełdę – ciekawa dywersyfikacja, bez opuszczania naszego parkietu (ETF jest notowany na GPW).
Przy pomocy powyższych ETF-ów, można zbudować sobie ekspozycję i na akcje i na obligacje, jedynie bazując na polskim parkiecie.
Moja subiektywna propozycja na rynki zagraniczne.
Globalne rynki akcji:
ISHARES MSCI ACWI UCITS ETF
XTRACKERS MSCI AC WORLD UCITS ETF
VANGUARD FTSE ALLWORLD UCITS ETF
Wszystkie powyższe: typ akumulujący (łatwe podatki) oraz TER (wszystkie opłaty) niższy niż 0,3% rocznie
Mix akcji i obligacji:
VANGUARD LIFESTRATEGY 20% EQUITY UCITS ETF
VANGUARD LIFESTRATEGY 40% EQUITY UCITS ETF
VANGUARD LIFESTRATEGY 60% EQUITY UCITS ETF
VANGUARD LIFESTRATEGY 80% EQUITY UCITS ETF
W zależności od tego, ile chcecie mieć akcji. Również akumulujące (łatwe podatki) oraz TER niższy niż 0,3% rocznie.
Globalne obligacje antyinflacyjne
ISHARES GL INFLL GOV BOND UCITS
DB XTRACKERS II GLOBAL INFLATION LINKED BONDS UCITS
Również akumulujące (łatwe podatki) oraz TER niższy niż 0,3% rocznie.
Są to przykłady, post ma charakter edukacyjny, nie jest to rekomendacja.