Prezydent Andrzej Duda 2 czerwca 2023 r., podpisał zestaw ustaw potocznie zwany „Slim VAT 3”. Znajdują się tam zapisy dotyczące podatku „Belki”. Nowe regulacje zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2024 r., ale ich zastosowanie w rozliczeniu będzie możliwe dopiero w 2025 r., za zyski i starty inwestycyjne księgowane od 1 stycznia 2024 r.
Teraz bez kompensacji…
Aktualnie jest tak, że podatek „Belki” płacimy od wszelkich zysków kapitałowych. Przykłady: dywidendy z akcji, zyski z akcji, zyski z funduszy inwestycyjnych, zyski z rynku forex, odsetki od obligacji, odsetki od lokat itp.
Dotychczas nie można kompensować zysków i strat między kategoriami. Dla przykładu: zarobiłem 1 000 zł na akcjach i straciłem 1 000 zł na rynku forex. Strat z forexu nie można odliczyć od zysków z akcji i trzeba i tak zapłacić 190 zł podatku (19%) od 1 000 zł zysków z akcji.
… ale będzie można
Po zmianach zyski i straty z poszczególnych kategorii będzie można kompensować. Czyli jeśli ktoś straci na akcjach, a zyska na funduszach, to obniży zysk z funduszy stratą na akcjach i tym samym obniży kwotę do opodatkowania.
Przypomnę, że aktualnie to instytucja od razu w przypadku wypłaty zysków czy odsetek pobiera podatek w przypadku: odsetek z lokat, odsetek od obligacji skarbowych detalicznych, dywidend spółek krajowych, zysków z funduszy inwestycyjnych.
Nie ma takiego automatyzmu w przypadku: akcji (zmiany kursowe), ETF-ów, rynku forex, instrumentów pochodnych.
Jak widać zmiana będzie pewnym wyzwaniem technicznym, ponieważ dotychczas przy funduszach inwestycyjnych, to instytucja naliczała i przekazywała podatek do urzędu skarbowego. Teraz ma to być kompensowane z akcjami, ETF-ami, rynkiem forex i rynkiem instrumentów pochodnych.
Dobra zmiana, ale nie rewelacyjna
Czy to zmiana na lepsze? Tak, natomiast niestety na razie porzucono pomysł wprowadzenia kwoty wolnej w podatki „Belki”, który dla zdecydowanej większości inwestujących i oszczędzających byłby korzystny.