Założyciel Samsunga B. C. Lee zaczynał w 1936 roku w zniszczonej japońskiej kolonii. Początkowo handlował ryżem, ale biznes nie wypalił. Później zajął się handlem warzywami i suszonymi rybami. Odkupił też od Japończyków browar. W 1945 roku, gdy Amerykanie pokonali Japonię, Lee nawiązał kontakt z amerykańskimi siłami. Za pieniądze ze spadku po ojcu, zyski ze sklepu warzywnego oraz kwotę za sprzedaż browaru kupił miejscowy uniwersytet i gazetę. W 1950 roku Lee inspirował się biznesem japońskimi odbudowującym się po wojnie, inspiracją były również zaibatsu, czyli japońskie kompleksy przemysłowe napędzające tamtejszą machinę wojenną.

Wojna koreańska

Koreańczyk planował stworzyć taką właśnie potężną firmę bazując na kapitale rodzinnym z myślą o pozostawieniu jej w rękach rodziny. Jak się później okazało, trzeba było wykorzystywać luki prawne, żeby przekazywać udziały swoim synom. W 1950 roku wojna koreańska bardzo szybko dotarła do Seulu gdzie mieszkał Lee. Po tym jak północ zdobyła Seul, część majątku B. C. Lee została rozkradziona. Po odbiciu Sulu przez siły ONZ i w obliczu ponownego natarcia na stolicę Korei Południowej – Lee sprzedał to co ocalało i kupił ciężarówki w celu ewakuacji pracowników i ich rodziny na południe.

Powiązania z polityką i rozkręcający się biznes

B. C. Lee dorobił się po wojnie dzięki przedsiębiorczości i politycznemu sprytowi. Nawiązał relacje z Syngmanem Rhee – pierwszym południowokoreańskim prezydentem i otrzymał trudną do zdobycia rządową licencje odbiorcy obcych walut, co pozwoliło mu rozkręcić działalność bazującą na substytucji importu. Polegało to na tym, że zamiast importować ubrania, przedsiębiorca mógł importować wełnę i szyć obrania w kraju. Fortuna B. C. Lee rosła i w 1953 roku założył cukrownie, a rok później przędzalnie wełny z pomocą Niemców i Japończyków. Zyski przeznaczył na zakup akcji banku w 1957 roku oraz firmy ubezpieczeniowej, domu towarowego i konfucjańskiego uniwersytetu założonego w 1398 roku. Kod koniec dekady był już najbogatszym Koreańczykiem, ale również kojarzony był z korupcją.

Interesy przez dzieci

B. C. Lee miał 5 córek i 3 synów. Niemal każde z dzieci w latach 50 i 60 zawarło małżeństwa z dziećmi wpływowych prominentów. Najstarszy syn poślubił córkę dyrektora firmy ubezpieczeniowej i wpływowego polityka lokalnego. Drugi syn ożenił się z córką japońskiej bizneswoman, trzeci – Lee Hun-hee poślubił córkę (Hong Ra-hee) członka gabinetu prezydenta – Hong Jin-ki. Ten związek dał Samsungowi dojście do najbardziej wpływowych polityków.

Od słabych sprzętów po świetne telefony

Samsung wszedł na początku lat 70 na rynek elektroniki, na początku w segmencie telewizorów, następnie lodówek, pralek, pamięci operacyjnej i innych sprzętów. W 1988 roku pojawił się pierwszy telefon – wyglądem przypominał mikrofalówkę. Warto wspomnieć, że w tym czasie „Made in South Korea” równało się taniej tandecie w oczach np. konsumenta amerykańskiego. Początki na rynku telefonów nie były najlepsze. W pierwszej połowie lat 90. Samsung nawet w Korei Południowej miał jedynie ok. 10% udziału w rynku, tym samym firma rozważała zaprzestane produkcji telefonów komórkowych. Przez kolejną dekadę firma mocno inwestowała w produkcje podzespołów, ulepszała jakość i wygląd. W końcu powstały pierwsze telefony Samsung z wiadomościami SMS (w 1998 roku), odtwarzaczem muzyki z formacie mp3 (1999 rok) czy wbudowanym aparatem (2000 rok). W 2002 roku na rynku uplasowano model SCH-X430 z kolorowym ekranem – pierwszy telefon Samsung, którego sprzedaż była spektakularna.

Światowa topka

W 2007 roku Samsung po raz pierwszy w historii wyprzedził Motorolę i stał się największym producentem telefonów na świecie. Również w 2007 roku pojawił się kolejny ważny konkurent – iPhone. Najnowsza historia firmy Samsung zaczęła się w 2010 roku, gdy na rynek trafił Samsung Galaxy S – model, który zapoczątkował rozwijaną do dzisiaj serię flagowych urządzeń marki. Pierwsza generacja smartfona w 7 miesięcy od premiery sprzedała się aż w 10 milionach egzemplarzy. Dziś Samsung S23 jest bezpośrednim konkurentem iPhone 14 i te dwie firmy można powiedzieć idą łeb w łeb, jeśli chodzi o sympatie użytkowników.

Wpis powstał na podstawie książki pt. Republika Samsunga – Geoffrey Cain.

Autor

Redaktor

Podobne wpisy

Skomentuj